Odliczasz VAT od paliwa? Szykuj się na kontrolę skarbówki
Cena benzyny jest jedną z głównych barier ograniczających rozwój polskich przedsiębiorców. Obniżenie podatku VAT od paliw napędowych to postulat nie tylko liberalnych polityków. Również rząd postanowił zmienić regulacje w tej kwestii i dzięki zmianom, które weszły w życie 1 lipca, chce ulżyć przedsiębiorcom. Ale czy rzeczywiście będzie to ulga?
Do końca czerwca 2015 roku obowiązywały przepisy podatkowe, które nie pozwalały polskim przedsiębiorcom wykorzystującym firmowe auta do tzw. celów mieszanych na odliczanie VAT-u od zakupionego paliwa. Można za to było odliczać VAT od wydatków związanych z eksploatacją auta w celach służbowych. Mówiąc eufemistycznie, to rozwiązanie nie należało do udanych, bo przedsiębiorcy robili wszystko, by wykazać, że auta używają tylko do celów służbowych, a urzędy skarbowe starały się udowodnić, że przedsiębiorcy zawsze używają samochodów do celów mieszanych, a co za tym idzie, zwrot VAT-u im się nie należy.
Dożynanie przedsiębiorczości
Wszyscy przedsiębiorcy, niezależnie od wielkości prowadzonych firm, wiedzą, że zużycie benzyny to lwia część kosztów, jakie trzeba wliczyć w prowadzony interes. Kolejne rządy, które tyle mówiły o wspieraniu małych i średnich przedsiębiorstw, nie potrafiły skonstruować lepszych rozwiązań niż to dotychczasowe. Wprowadzone w życie 1 lipca przepisy mają ulżyć przedsiębiorcom. Czy jest na to szansa?
Zwiększona liczba kontroli
W świetle uchylonych przepisów przedsiębiorca musiał spełnić szereg szczegółowych wymagań, aby móc liczyć na zwrot VAT-u. Musiał prowadzić specjalną i bardzo szczegółową dokumentację pokonanego w danym okresie czasu kilometrażu. Po 1 lipca teoretycznie powinno być łatwiej, ale Ministerstwo Finansów nie byłoby sobą, gdyby nie zapowiedziało wzmożonej liczby kontroli.
Urzędnicy skarbówki otrzymali przykaz masowej kontroli przedsiębiorców, którzy kwalifikują się do zwrotu 50% VAT-u za benzynę w samochodach do 3,5 tony, wykorzystywanych w celach mieszanych. Można powiedzieć, że jest to swoista metoda kija i marchewki. Do pewnego stopnia rzeczywiście tak jest, ale w tym przypadku ustawodawca stosuje wobec przedsiębiorców kij baseballowy.
Od kiedy można odliczyć VAT?
W omawianej sytuacji prawo do odliczenia podatku VAT od zakupionej benzyny należy oceniać co do zasady, w świetle przepisów obowiązujących rzecz jasna, na moment powstania obowiązku podatkowego u sprzedawcy paliwa. Interpretacja Ministerstwa Finansów zakłada, jeżeli zakup paliwa dokonany został do 30 czerwca 2015 r. to bez względu na fakt, że faktura została wystawiona np. 4 lipca 2015 r. prawo do odliczenia podatku w omawianym przypadku nie będzie przysługiwało. Jak to się ma do zasady „in dubio pro tributario”? Komentarz jest zbędny.
Wśród przedsiębiorców przeważają opinie, według których wprowadzone zmiany mają charakter kiełbasy wyborczej i to w dodatku przeterminowanej. Wizja kontroli skarbowej wielu przedsiębiorców doprowadzi do rezygnacji z odliczania VAT za zakup benzyny, bo w trakcie takiej interwencji skarbówka może sprawdzić, jak kierowca rozliczał się za VAT na paliwo przed 1 lipca 2015 roku. Dużo osób korzystało z tej ulgi, ale nie posiada odpowiedniej dokumentacji. W rozumieniu urzędników takie osoby to oszuści podatkowi. Łatwo można sobie zatem wyobrazić, jak wiele będzie teraz kontroli i jak długo będą one przebiegały. A czy nie można by było zwolnić przedsiębiorców z VAT-u za benzynę w ogóle?