Odcisk palca lub skan oka zamiast PIN-u - czy biometria jest bezpieczna?
Technologie, które jeszcze kilka lat temu można było spotkać jedynie w filmach science-fiction, coraz śmielej wkraczają do naszej rzeczywistości. Jedną z nich jest biometria, która ma zrewolucjonizować m.in. korzystanie z usług i produktów bankowych. Dzięki niej nie będziemy musieli pamiętać numerów PIN czy haseł, a nasza tożsamość zostanie ustalona np. w oparciu o skan oka czy odcisk palca. Czy takie rozwiązania będą jednak bezpieczne?
Hasła czy kody PIN mają tę wadę, że mogą zostać nam wykradzione. Problem ten nie dotyczy autoryzacji metodami biometrycznymi, dzięki którym bank identyfikuje tożsamość klienta w oparciu o jego unikalne cechy fizyczne. Poza wysokim poziomem bezpieczeństwa takie rozwiązanie zapewnia również szybki i komfortowy dostęp do konta czy operacji bankowych.
Technologia biometryczna – gwarancja bezpieczeństwa
W pierwszym bankiem w Polsce, który zastosuje na szeroką skalę technologię biometryczną, będzie PKO BP. Z planów instytucji wynika, że już w przyszłym roku zostaną przeprowadzone pierwsze testy specjalnie zaprojektowanych stanowisk, gdzie wniosek wypełnimy specjalnych długopisem elektronicznym, a przeprowadzana przez nas operacja bankowa będzie autoryzowana w oparciu o układ naszych naczyń krwionośnych dłoni, kształt twarzy czy głos. System udzieli nam dostępu do bankowości, jeśli wszystkie dane będą zgadzały się ze znajdującymi się w bazie wzorcami. Nie należy przy tym martwić się o bezpieczeństwo zgromadzonych o nas danych biometrycznych - będą one bowiem przechowywane w zaszyfrowanej postaci.
Kiedy zapłacimy dłonią?
Możemy się spodziewać, że już w nieodległej przyszłości rozwiązania biometryczne znajdą zastosowanie również w bankowości internetowej oraz – cieszącej się coraz większą popularnością – bankowości mobilnej. Wydaje się, że już tylko kwestią czasu jest wprowadzenie i powszechnienie się autoryzacji biometrycznej przy dokonywaniu płatności. Stopniowe odchodzenie od klasycznych metod uwierzytelniania wykorzystujących hasła oraz numery PIN, sprawi, że w nieodległej przyszłości np. za zakupy zapłacimy dłonią, a zlecenie przelewu potwierdzimy odciskiem palca.