Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Jest nowa wersja ustawy frankowej!

Jest nowa wersja ustawy frankowej!

Ustawa o pomocy frankowiczom kształtuje się trudno, a jej zapisy zmieniają się nieustannie. Jej ideą jest pomoc kredytobiorcom, którzy mają problem ze spłatą swoich zobowiązań we frankach szwajcarskich. O ile sama ustawa jest potrzebna, o tyle duży spór wywołuje wielkość samej pomocy. Bardzo korzystne zapisy zmienił ostatnio Senat.

Platforma Obywatelska jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu przygotowała ustawę o zasadach restrukturyzacji kredytów walutowych, która głównie miała być skutecznym wsparciem dla frankowiczów. Jej głównym celem było umożliwienie kredytobiorcom przewalutowania ich zobowiązań walutowych, uwzględniając przy tym kurs z dnia podpisania umowy restrukturyzacyjnej. Założeniem było również to, żeby określić różnicę między kosztami operacji przewalutowania a kosztami, jakie generowałby kredyt w złotówkach przez wszystkie lata spłaty. Połowa kosztów przewalutowania podlegałaby umorzeniu, a pozostałą część kredytobiorca musiałby uregulować, korzystając na przykład z kredytu, ale zaciąganego na preferencyjnych warunkach – bez zabezpieczenia hipotecznego, z oprocentowaniem 1,5% w skali roku (stopa referencyjna NBP).

Sejm hojny dla frankowiczów

Projekt, który przygotował rząd, został nieoczekiwanie radykalnie zmieniony pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu. Kampania wyborcza wyraźnie wzięła górę i posłowie z niektórych partii zdecydowali, że umorzeniu będzie podlegała nie połowa różnicy kursowej, ale aż 90%. Oczywiście ktoś musiałby pokryć te koszty i wskazanie padło na banki. Posłowie nie zmienili jednak zasady, że pozostała część różnicy, czyli 10%, nadal miała być finansowana preferencyjnym kredytem z oprocentowaniem powiązanym ze stopą referencyjną Narodowego Banku Polskiego.

Wspomniane powyżej zmiany nie były jednak jedynymi, jakie zostały wprowadzone. Posłowie byli bardziej wyrozumiali, również jeśli chodzi o wielkość powierzchni mieszkań lub domów, których właściciele skorzystaliby z ustawy frankowej. Wielkość mieszkań została zwiększona do 100 m2, natomiast metraż domów wzrósł do 150 m2. Takie ograniczenia metrażowe nie dotyczą jednak beneficjentów z co najmniej trójką dzieci, ale tylko wtedy, gdy wskaźnik LtV jest większy niż 80%. 

Senat jako głos rozsądku

Nad dużą hojnością posłów pochylili się następnie senatorowie, którzy od początku nie byli przekonani do zmian, jakie wprowadziła izba niższa parlamentu. Powrót do pierwotnych zapisów rekomendowała także senacka komisja budżetu i finansów. Tak też się stało. Senat powrócił do równego podziału kosztów, jeśli chodzi o różnice kursowe, co sprawiło, że frankowicze nie są już tak zadowoleni. 

Marzena Kazbieruk

Marzena Kazbieruk Ekspert comperia.pl