Banki: Darmowe konta mogą zdestabilizować sektor finansowy
Kolejnym etapem przystosowywania naszego prawa do przepisów unijnych jest przygotowana przez Ministerstwo Finansów ustawa, która zmusza banki do włączenia do swojej oferty tzw. rachunków podstawowych. Banki najwyraźniej są jednak zbyt przywiązanie do pobierania opłata za konta osobiste, żeby mogły dać łatwo za wygraną, a nawet twierdzą, że darmowe konta mogą destabilizować sektor finansowy.
Unia Europejska wymaga od naszego sektora bankowego, a także od SKOK-ów oferowania rachunków podstawowych, a wszystko po to, żeby zwiększyć liczbę osób korzystających z usług banków. Rachunek podstawowy ma zachęcić takie osoby do zakładania kont osobistych. Bankom nie podobają się jednak warunki, na jakich miałyby oferować takim klientom rachunek – brak opłat za prowadzenie konta i 10 bezpłatnych operacji w miesiącu, ale za to bez żadnych produktów kredytowych. Takie rachunki podstawowe nie będą dostępne osobom, które już posiadają ROR-y.
Stabilność finansów czy przywiązanie do zysku?
Banki nie chcą się zgodzić na darmowe konta i przekonują, że muszą mieć możliwość pobierania od swoich klientów opłat za prowadzenie rachunku w rozsądnej wysokości i powołują się na unijną dyrektywę, która dopuszcza taką możliwość. W polskiej ustawie natomiast tego nie ma. Bankowcy tłumaczą, że chodzi tylko o możliwość pobierania opłat, co nie jest równoznaczne z tym, że rzeczywiście będą pobierane. Związek Banków Polskich twierdzi nawet, że brak opłat w takich rachunkach może zagrozić stabilności finansowej banków.
Nie ma również zgody co do ilości darmowych operacji w miesiącu. Banki twierdzą, że wystarczą tylko 3 takie operacje. Proponowana prze Ministerstwo Finansów liczba 10 sztuk według bankowców przekracza średnią transakcji wykonywanych zazwyczaj przez Polaków na ich rachunkach osobistych.
SKOK-i też protestują
Również SKOK-i zgłosiły liczne zastrzeżenia do nowej ustawy. Wskazały na przykład na pewne sprzeczności, jak możliwość przeniesienia przez klienta rachunku osobistego zagranicę, co wiązałoby się z koniecznością transferu jego pieniędzy na nowe konto. Problem polega jednak na tym, że kasy nie mogą wykonywać przelewów zagranicznych.
Opór banków wcale nie dziwi, ponieważ te są nastawione na maksymalizację zysków, co jest zrozumiałe wobec każdego przedsiębiorstwa i jest podstawą realizacji jego celów biznesowych. Problem polega również z precyzyjnym określeniem rozsądnej opłaty, która dla każdego przecież może być inna.