Weź kredyt hipoteczny bez pomyłek. Uniknij tych błędów
Kredyt hipoteczny to wciąż najpopularniejszy sposób sfinansowania zakupu własnego mieszkania lub domu. Warto jednak pamiętać, że to zobowiązanie długoterminowe i lepiej dobrze przeanalizować oferty banków, by zaciągnąć kredyt bez pomyłek. Niestety, wielu kredytobiorców popełnia te same błędy. Oto, czego warto unikać.
Kredyt hipoteczny to zobowiązanie na wiele lat. Będziemy musieli go spłacać nawet za lat kilkadziesiąt, gdy być może nasza sytuacja zawodowa lub finansowa będzie zupełnie inna niż w chwili jego zaciągania. To wszystko sprawia, że kredyt hipoteczny należy zaciągać z jak największą ostrożnością, znając wszystkie szczegóły bankowej oferty. Niestety, większość kredytobiorców popełnia te same błędy, zaciągając to zobowiązanie.
1. Pożyczamy więcej niż potrzeba
Zdarzają się oferty kredytów hipotecznych, w których część środków można przeznaczyć na dowolny cel. Nierzadko wtedy bank proponuje nam więcej pieniędzy niż w rzeczywistości potrzebujemy na zakup i wyposażenie mieszkania. Pokusa jest duża, żeby tymi pieniędzmi przy okazji sfinansować inne potrzeby. Oczywiste jest jednak, że im więcej pożyczymy, tym więcej będziemy musieli oddać. Czy tego naprawdę chcemy?
2. Mój bank jest najlepszy!
Niestety, często wychodzimy z założenia, że jeśli udamy się po kredyt hipoteczny do banku, w którym posiadamy konto osobiste, otrzymamy lepsze warunki i zostaniemy potraktowani wyjątkowo. Prawda jednak jest taka, że na specjalne traktowanie mogą liczyć przeważnie najbogatsi klienci. Dlatego warto porównać oferty różnych banków. Może się okazać, że w naszym wcale nie jest najtaniej.
3. Kredyt tylko z ubezpieczeniem
Banki czerpią duże zyski ze sprzedaży ubezpieczeń do kredytów, dlatego chętnie oferują nieco lepsze warunki klientom, którzy zdecydują się na taką polisę. Oczywiście ubezpieczenie może się przydać, ale warto policzyć, czy rzeczywiście opłaca się zaoszczędzić na lepszych warunkach kredytu, by potem wydać pieniądze na składkę ubezpieczeniową. Ważna jest również kwestia zakresu ubezpieczenia. Banki oferują zazwyczaj bardzo okrojone polisy, a ubezpieczenie należy przecież dopasować do własnych potrzeb.
4. Nie chce mi się czytać umowy kredytowej!
Niezapoznanie się z umową kredytową to najczęstszy błąd i grzech kredytobiorców. Podpisywanie dokumentu bez gruntownej znajomości jego zawartości nie jest wcale rozsądne. Należy przeczytać dokładnie umowę i pytać o wszystkie zapisy, których nie rozumiemy.
5. Najważniejsza jest wysokość raty
Nic bardziej mylnego. Może się co prawda okazać, że w skali miesiąca nasz domowy budżet jest mniej obciążony, ale zazwyczaj oznacza to dłuższy okres kredytowania i tym samym wyższy koszt całego kredytu. W rezultacie pożyczamy drożej, ale nawet tego nie zauważamy, bo płacimy niższą ratę.