Mamy 30 banków i ponad 2 000 ofert.
Z nami wybierzesz najlepszą.

Interesuje mnie

Porównaj

Brexit dalej ciąży rynkom - komentarz giełdowy XTB

Brexit dalej ciąży rynkom - komentarz giełdowy XTB

Nowy tydzień w nowych realiach rozpoczął się całkiem spokojnie. Spadki na giełdach nie były zbyt dynamiczne i z początku wydawało się, że możemy mieć do czynienia z fazą uspokojenia. Jednak z godziny na godzinę spadki na giełdach powiększały się i swoje apogeum osiągnęły tuż przed końcówką sesji. Jednym z zapalników dalszej wyprzedaży było wystąpienie Davida Camerona w brytyjskim parlamencie.

Rynki w Europie rozpoczęły dzisiejszy dzień od spadków, choć nie tak dynamicznych jak podczas piątkowej sesji, kiedy o poranku było już wiadomo, że Brytyjczycy zdecydowali się na wyjście z Unii Europejskiej. Jednym z powodów mniejszych spadków na początku sesji był brak dalszych spadkowych bodźców oraz całkiem niezła sesja azjatycka w której znacząco zyskał Nikkei 225, czy Shanghai Composite.

O dziwo to nie brytyjski FTSE 100 był dzisiaj najgorszym indeksem w Europie, choć przyczyną tej sytuacji mógł być wstrzymany handel takimi akcjami jak Barclays oraz Royal Bank of Scotland. To właśnie spółki z sektora finansowego ucierpią najbardziej na wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Barclays przed wstrzymaniem handlu stracił 18,26%, natomiast RBS taniał o 15,29%. Bez wstrzymania handlu spadki FTSE 100 mogłyby być znacząco większe.

To właśnie sektory finansowe ciągnęły dzisiaj wszystkie najważniejsze globalne indeksy w dół. Mocno traciły dzisiaj francuskie banki, co doprowadziło do sytuacji w której CAC 40 był dzisiaj liderem spadków w Europie. Traciły takie spółki jak BNP Paribas, Societe Generale, czy AXA. W przypadku niemieckich spółek silnie wyprzedawane były akcje Lufthansy, Continentala oraz Deutsche Banku. Wracając do silnej wyprzedaży spółek lotniczych nie można nie przywołać dzisiejszego przykładu brytyjskiej spółki easyJet, która straciła dzisiaj ponad 1/4 swojej wartości. Na zamknięciu w Europie DAX stracił 2,99%, CAC 40 zniżkował o 3,04%, natomiast FTSE 100 stracił 2,54%.

Wall Street podąża za słabymi europejskimi trendami, kontynuując wyprzedaż z piątku oraz niwelując odbicie z otwarcia luką w piątek. Indeks S&P 500 spada poniżej 2000 punktów znajdując się na najniższych poziomach od marca. W zasadzie zyskują jedynie spółki związane z wydobyciem złota, czy srebra oraz spółki z sektora użyteczności publicznej. Liderami spadków są spółki finansowe oraz lotnicze. W tym samym czasie rentowności amerykańskich 10-letnich obligacji spadają poniżej 1,5%, co pokazuje totalny odwrót inwestorów do bardziej bezpiecznych aktywów. Ponad 2 godziny po rozpoczęciu handlu na Wall Street, indeks S&P 500 traci 2,18%, Dow Jones ograniczył swoją wyprzedaż do 1,47%, choć wcześniej tracił prawie 300 punktów, natomiast Nasdaq spada o 2,31%.

Nasz rodzimy rynek otworzył się zgodnie ze słabym sentymentem z Europy i podobnie jak na zachodzie głównie traciły banki. Z drugiej strony zyskiwały spółki energetyczne. Indeks WIG20 zbliża się dużymi krokami do poziomu 1700 punktów i z pewnością nie pomaga fakt, iż sektor bankowy jest najbardziej wpływowym sektorem na najważniejszy indeks warszawskiego parkietu. Indeks WIG20 stracił dzisiaj 2,12%.

Dział Analiz XTB